niedziela, 19 stycznia 2014

Na dobry początek: witam :)

Witam Was bardzo cieplutko :) 

Ja nazywam się Joasia i bardzo się cieszę, że mogę pisać tego bloga. Od dłuższego czasu interesuję się makijażem oraz nowinkami kosmetycznymi.
Zawsze podziwiałam tyle wspaniałych dziewczyn, zarówno blogerek jak i vlogerek, zawsze podobało mi się w jaki sposób tworzą swe dzieła i z jaką pasją opowiadają o makijażu, kosmetykach, zdrowym stylu życia. 
Pomyślałam sobie, że czemu nie, ja też spróbuję pisać bloga :) Nie jest to mój pierwszy blog, który piszę, ale mam nadzieję, że będzie to pierwszy blog, który będę prowadziła tak długo jak to tylko możliwe :)
Mimo iż bardzo interesuję się makijażem, to wciąż jestem nowicjuszką i mam nadzieję, że z Waszą pomocą i Waszą szczerą opinią uda mi się osiągnąć wyższy poziom w tej dziedzinie.



Na dobry początek zamieszczam swój pierwszy makijaż :)


Jest to makijaż w odcieniach taupe i brązu. Na całą powiekę ruchomą nałożyłam słynny już cień w kremie Maybelline Color Tattoo w odcieniu 40 permanent taupe, a następnie utrwaliłam go cieniem firmy Inglot nr AMC112 (piękny szampański odcień brązu delikatnie mieniący się na różowo).


Załamanie powieki podkreśliłam chłodnym matowym brązem z Bell oraz matowym pomarańczowym cieniem Inglot nr M368. Sam zewnętrzny kącik zaznaczyłam przy użyciu matowego czarnego cienia, ja użyłam z firmy Inglot. Wewnętrzny kącik oraz łuk brwiowy rozświetliłam matowym cieniem również z firmy Inglot M353 (słynnym tzw. "cielaczkiem").


Dolną powiekę podkreśliłam cieniem nr AMC112 i cieniem z Bell (tym samym, którym podkreśliłam załamanie powieki) oraz czarną kredką.




Dla zagęszczenia rzęs oraz nadaniu makijażowi bardziej wieczorowego klimatu użyłam czarnej kredki z firmy Misslyn nr 50 black. Rzęsy pociągnęłam tuszem Maybelline Colossal Smoky Eyes - bardzo fajna maskara, mnie niestety się już kończy, dlatego w niektórych miejscach rzęsy mogą wydawać się na niedomalowane.





Na ustach mam błyszczyk z firmy Lady Code (dostępny w Biedronce) w jasnym, pomarańczowym odcieniu. Policzki zaś wykonturowałam zestawem Sleek Face Form w odcieniu Light.

Zdjęcia były robione w sztucznym oświetleniu, mam nadzieję, że następne makijaże uda mi się uwiecznić przy świetle dziennym.

Mam nadzieję, że makijaż choć troszkę przypadł Wam do gustu. Ja osobiście bardzo lubię mocno zaakcentowane oko i delikatne usta.

Trzymajcie się Kochani/Kochane i do następnego razu :)

 


17 komentarzy:

  1. Witaj w naszym blogowym świecie. Mam dla ciebie rade na początek , reklamuj się ile tylko możesz bo to bardzo pomaga. Pięlny makijaż i mimo to że jestem jeszcze młoda lubie takie rzeczy oglądać
    Jakbyś miała ochotę zapraszam na mojego bloga :-)
    http://cosmeticsbeautyandfashon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana za radę :* Chętnie zajrzę na Twojego bloga :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Witamy piękną blogerkę :)
    Makijaż bardzo ładny-też lubię cień od Maybelline w kolorze taupe :)
    Powodzenia Ci życzę,wydaje mi się że Twój blog będzie fajny i chętnie poobserwuję i będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, bardzo mi miło :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz talent do rozcierania cieni:) Uzyskałaś niezwykle płynne przejścia i równą kreskę:)

    PS Czy mogłabyś zrezygnować z weryfikacji obrazkowej?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nawet nie wiedziałam, że mam taką opcję włączoną, już ją wyłączyłam :) Wciąż się trochę tu gubię :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Śliczny makijaż, powodzenia w dalszym blogowaniu ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję i również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej :) witaj na blogspocie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam i pozdrawiam. Życzę powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też jestem fanką mocno podkreślonych oczu :) Myślę, że ten makijaż wyszedł Ci całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń